7 października na bramkach drogi ekspresowej Hongkong - Makau - Pekin samochody czekały godzinami na dwudziestu pasach. Brak płynności w ruchu to efekt zwężenia autostrady z 50 pasów do zaledwie 20. Mogła się też do tego przyczynić gęsta mgła w okolicach 21-milionowej stolicy Chin. Za Wielkim Murem, gdzie rozwój motoryzacji był długo powstrzymywany, liczba pojazdów przekracza obecnie 80 mln. To wciąż o wiele mniej niż np. w USA, w których jest ich 239 mln, ale i tak Chiny posiadają dziś drugi park samochodowy świata. W latach 2000-10 liczba aut wzrosła tam dwudziestokrotnie.

Jednocześnie kraj podjął imponujący program budowy autostrad wzorowany na amerykańskim. To nadal jednak za mało i kierowcy spędzają długie godziny w korkach. W 2010 r. rozładowanie korka giganta pod Pekinem zajęło dziewięć dni.

Więcej informacji: wyborcza.pl