Stworzeni przez Pana Boga ludzie nie chcieli słuchać Bożych słów. W ich sercach było coraz więcej zła. Jeden człowiek miał być jednak uratowany - nazywał się Noe. Noe bardzo kochał Pana Boga, służył Mu i zawsze pamiętał, że ma być dobry. Powiedział Bóg do Noego: "Sprowadzę na ziemię potop aby zniszczył wszystko co żyje pod niebem. Ciebie jednak ocalę, bo jesteś dobry." Noe rozpoczął budowę ogromnej arki. Kiedy arka była już gotowa Noe zaczął wprowadzać na nią zwierzęta po parze z każdego rodzaju. Potop trwał wiele długich dni, a arka pływała po wodach. Ale Bóg pamiętał o Noem i sprawił, że deszcz przestał padać. Wody zaczęły bardzo wolno opadać i ustępować z ziemi. Wreszcie arka zatrzymała się na wysokich górach - Ararat. Noe chciał sprawdzić, czy już może opuścić arkę i zejść na ziemię. Wypuścił więc kruka, by ten znalazł suchy ląd. Ale kruk powrócił na arkę. Potem wypuścił Noe gołębicę, ale i ona nie znalazła suchego miejsca i wróciła do arki. Noe zaczekał kilka dni i jeszcze raz wypuścił gołębicę. Tym razem powróciła ona z listkiem w dziobie. Wiedział już Noe, że wody opadły.

Więcej informacji: www.pasterz.pl