Co było najcenniejszą rzeczą we wszechświecie, w filmie "Diuna"?
Melanż (z fr. mélange - mieszanina) – fikcyjna substancja, zwana również przyprawą, o niezwykle skomplikowanej budowie chemicznej i działaniu na organizm, wymyślona na potrzeby powieści Franka Herberta Diuna.
Jedynym miejscem we wszechświecie, gdzie pozyskiwano melanż, była planeta Diuna. Wydobycie go z piasków pustyni było niezwykle niebezpieczne, często zdarzały się przypadki połknięcia całej żniwiarki przez gigantycznego czerwia pustyni. To wszystko powodowało, że melanż był najbardziej pożądaną i najdroższą substancją we wszechświecie. Melanż przedłużał życie i umożliwiał poszerzenie granic świadomości, a w połączeniu z ćwiczeniami mentalnymi i fizycznymi pozwalał na rozwinięcie nieludzkich wręcz zdolności, takich jak widzenie różnych wariantów przyszłości, kontakt z przodkami czy też niesamowite zwiększenie zdolności obliczeniowych ludzkiego mózgu (mentaci).
Pomimo iż melanż można było mieszać z jedzeniem, był on przede wszystkim narkotykiem powodującym silne uzależnienie. Osoba raz przyzwyczajona do jego regularnego spożycia do końca życia będzie zmuszona do zażywania przyprawy. Nagłe zaprzestanie dostarczania organizmowi melanżu powodowało objawienie się silnego symptomu odstawienia, zwykle zakończonego śmiercią. Mimo to, codzienne przyjmowanie melanżu mogło wydłużyć życie nawet o kilkaset lat. Przyjmowany regularnie w znacznych ilościach powodował także charakterystyczne dla rdzennych mieszkańców Diuny zbłękitnienie tęczówek i białek oczu (tzw. Ibad, Oczy Ibada).
Więcej informacji:
pl.wikipedia.org
REKLAMA