REKLAMA
Co było niezwykłego w bąbelkach napoju tłoczypianka z powieści Roalda Dahla "Wielkomilud"?
"- Bekanie jest paskudne - powiedział BFG. - My, giganci, nigdy tego nie robić.
- No, ale w waszym napoju... - zaczęła Sophie. - Jak wy go nazywacie?
- Tłoczypianka.
- W tłoczypiance - ciągnęła - te bąbelki w żołądku będą leciały na dół, a rezultat będzie o wiele paskudniejszy.
- Paskudniejszy? Dlaczego? - zdziwił się BFG.
- Bo - tłumaczyła Sophie, rumieniąc się odrobinkę, - jeżeli idą na dół, zamiast do góry, muszą wyjść inną stroną, a dźwięk, który się przy tym wydobędzie, jest głośniejszy i o wiele mniej elegancki."
Więcej informacji:
www.rmf24.pl
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA