Co jest wyjątkowego w rybitwie popielatej?
Jak do tej pory nie ma w życiu rybitw niczego szczególnego, może z wyjątkiem ich waleczności. Niewielkie ptaki potrafią tak zawzięcie bronić swoich gniazd, że drapieżniki, takie jak lis polarny, są błyskawicznie przepędzane. Ale setki uderzeń dziobów spadają na każdego, kto zanadto zbliży się do kolonii – dzielne rybitwy nie boja się nikogo, łącznie z badaczami. Ptaki te są tak wojownicze, że z ich ochrony korzystają ptaki tak duże, jak gęsi i kaczki, które w pobliżu lokują swoje gniazda.
Jednak z nastaniem września wszystko się zmienia. Ptaki wyruszają z Arktyki w liczącą ponad 30 tysięcy kilometrów podróż, aby dotrzeć do swoich zimowisk na Antarktydzie. Już w marcu następnego roku ptaki zaczynają wędrówkę powrotną. Co ciekawe, trwa ona krócej i już 40 dni później pierwsze ptaki pojawiają się w Arktyce, zakładając kolonie lęgowe. W świecie zwierząt nie ma drugiego tak wytrwałego wędrowca, który co roku pokonuje ponad 70 000 kilometrów, od miejsc rozrodu na zimowiska i z powrotem. A wszystko to dzieło niewielkiego ptaka ważącego 85-125 gram o rozpiętości skrzydeł 75 cm.
Nic dziwnego, że ptaki te od lat są przedmiotem licznych badań i obserwacji. Jednak dopiero niedawno udało się ustalić dokładną trasę wędrówki rybitw popielatych. Nie obyło się bez zaskoczenia: ptaki wcale nie wybierają najkrótszej trasy, ale tę pochłaniającą najmniej energii, nadkładając po trasie bagatela… kilka tysięcy kilometrów. A wszystko to nad obszarami, gdzie w promieniu setek mil nie ma lądu.
Więcej informacji:
www.ekologia.pl
REKLAMA