Nazwa "knackwurst" pochodzi od niemieckiego "trzaskać". Wynika ze specyficznego dźwięku, jaki wydaje naprężona osłonka, gdy nacisnąć ją nożykiem lub widelcem. Osłonka pęka i… uwalnia z kiełbaski przepyszny sok… Gdzież ją porównywać z konwencjonalną parówką…! Knackwurstwa od tej pospolitej parówki różni SKŁAD. Tradycyjnie w knackwurście było: mielone mięso (gł. cielęcina i wołowina), świeży czosnek i… tajne przyprawy, które stanowiły o jego smaku. Nic poza tym. Bez wzmacniaczy smaku, bez wypełniaczy, bez konserwantów, bez ściemy. Dobre, czyste, uczciwe i lokalne. Ludzie jedli sezonowo i czekali po prostu na czas, gdy w mieście nastąpi wysyp knackwurstów.

Więcej informacji: slowfooddolnyslask.org