Początkowo myśleliśmy, że ma to związek z bezpieczeństwem konsumentów. Sądziliśmy, że podobnie jak w przypadku skuwki od długopisu, dziurka ma uchronić dziecko przed uduszeniem w razie połknięcia przedmiotu.

Odpowiedź wbrew pozorom jest bardzo prosta i nie ma nic wspólnego ze zdrowiem lub bezpieczeństwem. Mała dziurka z boku patyczka ma związek z procesem produkcyjnym. Wlewa się do niej słodki syrop, przez co lizak zostaje na swoim miejscu.

Więcej informacji: czterykaty.pl