Jedną z najdłuższych plaż w Irlandii Północnej jest 11-kilometrowa Downhill Strand.Rozległe połacie delikatnego piasku,strzeliste wydmy,pobliskie skały-to wszystko tworzy wspaniałą scenerię. Ale bez wątpienia szczególnego uroku temu miejscu dodaje rysujący się w tle budynek Mussenden Temple.Widok budowli na stromym klifie jest tak spektakularny,że niektóre osoby jadą na plażę tylko po to by sfotografować Mussenden Temple właśnie z tej perspektywy.

Downhill Strand to jedna z tych plaż na które można wjechać samochodem.Tak,tak-w Irlandii panuje dziwna moda na poruszanie się po plaży autem.Gdy zobaczyłam to po raz pierwszy byłam dość zaskoczona,gdyż nie spotakalam sie z tą manierą w żadnym innym państwie europejskim.Teraz jednak juz przyzwyczaiłam się do widoku samochodów beztrosko sunących po złotym piasku.

Latem tych aut jest naprawdę sporo.Zaparkowane jeden przy drugim,a przy każdym z nich mały biwak-leżaki,stoliczki,grille,kocyki itp.I wylegiwanie się w słoneczku w towarzystwie własnego pojazdu. W okresie zimowym plaża jest jednak prawie zupełnie pusta-widać że w chłodne dni ludzie wolą zaszyć się w domku przy ciepłym kominku tudzież w pubie przy jakimś rozgrzewającym trunku niż spędzać czas na łonie natury.

Więcej informacji: relacjenieposznurowane.wordpress.com