Leonidy (ślad komety 55P/Tempela-Tuttle’a) stwarzają większe zagrożenie niż większość deszczów meteorów, gdyż strumień okruchów komety jest wyjątkowo gęsty. Aby chronić urządzenia, odchylano je od kierunku, z którego nadciągały meteory, i wyłączano czułe instrumenty, zapobiegając spięciom w obwodach elektrycznych. Meteory uderzające w satelitę mogą ulec dezintegracji, co prowadzi do wytworzenia się chmury elektrycznie naładowanej plazmy. W pewnych warunkach może dojść do wyładowania, które wywołuje spięcie i uszkadza delikatne elementy elektroniczne. Tak został zniszczony w 1993 r. Olympus, satelita komunikacyjny ESA, trafiony przez meteor z roju perseidów. Był to pierwszy i jak na razie jedyny satelita, który został zniszczony przez meteor.

Więcej informacji: www.wprost.pl