Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych w 1961 roku, ówczesny I sekretarz KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego oraz premier ZSRR, Nikita Chruszczow, aby zachować wszystkie punkty protokołu dyplomatycznego podarował prezydentowi Stanów Zjednoczonych, Johnowi Kennedy'emu, psa. Nie był to jednak zwykły pies, a pies ze swego rodzaju "kosmicznym rodowodem". Zawsze wierzono, że Puszynka przez wiele lat szczęśliwie żyła w rodzinie Kennedych i wraz z ich psem Charlie doczekała się czterech szczeniąt nazwanych White Tips, Blackie, Butterfly i Streaker. Jak jednak po latach Caroline Kennedy wyznała w telewizyjnym programie The Daily Show, rodzina Kennedych tak na prawdę nie wiedziała jak się pozbyć Puszynki bo okazała się niezwykle niesfornym psem, który najwyraźniej nie lubił Amerykanów i gryzł wszystkich, których napotkał.

Więcej informacji: dzisiajsiedowiedzialem.blogspot.com