Myszką Miki nie zostaje się od razu - Kacper Kuszewski przeszedł castingi kwalifikujące do tej roli.

Decyzję o tym, że zostałem wybrany spośród kilkunastu kandydatów, podjęto w Stanach Zjednoczonych - zdradza Kuszewski magazynowi Gwiazdy i dodaje:

Reżyserzy mieli problem ze znalezieniem osoby, która mówiła falsetem. Ja potrafiłem, choć bardzo ciężko jest mówić tak wysokim głosem. Tym bardziej, że już po dwóch godzinach głos zaczyna zanikać i zamiast czystej barwy, jaką słyszymy w bajce, pojawia się chrypa .

Więcej informacji: www.google.com