Tytułowa „Zielona Mila” to nic innego, jak droga do śmierci. Zielony dywan, który skazańcy więzienia stanowego w Cold Mountain przemierzali, aby dojść na krzesło elektryczne, zwane przez nich Starą Iskrówą. To żartobliwe określenie, ale gdy przyszło się z owym przedmiotem zetknąć, każdego opuszczała ochota do żartów.

„Zielona Mila” jest nie tylko opowieścią, jest swojego rodzaju spowiedzią, a przede wszystkim ocaleniem skazańca - Johna Coffeya - od zapomnienia. Paul Edgecomb, były kierownik więzienia w Cold Mountain, opisuje historię, która leżała mu na sercu i gryzła jego sumienie przez całe życie.

Więcej informacji: www.biblionetka.pl