Może to być dla wielu zaskakujące, ale działalność charytatywna nie jest wynalazkiem czasów nowożytnych. Już w starożytności istniały organizacje i grupy społeczne, które pomagały biednym, chorym i opuszczonym. Inskrypcje, jakie znaleziono odnalezione na grobowcach starożytnych Egipcjan, odnotowują przykłady osób, które ofiarowały pomoc potrzebującym, np. chleb, ubrania, a nawet łodzie. Pojawiają się też inskrypcje na temat filantropów, którzy zajmowali się ochroną sierot i obroną wdów. Model grecki był nieco inny. Sarah Bond w artykule „Filantropia w czasach starożytnych: kilka wczesnych przykładów z basenu Morza Śródziemnego” opisuje go tak: „W greckich miastach połączono wiele form filantropii, aby wzmocnić kulturę miejską. Najważniejsze były obowiązki obywatelskie, które bogaci mężczyźni przyjmowali dobrowolnie lub pod silną presją rówieśników. Obowiązki te zobowiązywały zamożnych obywateli do osobistego dotowania kosztów świątyń, murów miejskich, zbrojowni, spichlerzy i innych obiektów miejskich promujących wspólną tożsamość i dobrobyt mieszkańców. Wybitni obywatele rywalizowali między sobą w wykonywaniu tych masowych darów, aby pokazać wyższość własnych cnót obywatelskich. Głównym motywem darczyńców była osobista próżność, ale bogaci obywatele ryzykowali ostracyzmem zarówno ze strony rówieśników, jak i plebejuszy, jeśli nie traktowali swojego bogactwa jako funduszu powierniczego, w którym społeczność miała udział".

Więcej informacji: marysienka.org