Mimoza wstydliwa nie epatuje urodą, ale ma wiele uroku. Tworzy cienki pęd z liśćmi złożonymi z dwóch par małych pierzastych listków i rosnąc, rozwija jeden po drugim pomponiki kwiatów. Niestety, po roku starzeje się i niedługo potem zamiera. Jest jednak rośliną wyjątkową, bo czuje i reaguje. Podkreśla to inna jej nazwa - czułek wstydliwy. Wystarczy dotknąć lekko listka, a stula go i kolejno także sąsiednie, po czym, jakby zawstydzona, opuszcza cały liść. Im jest cieplej, tym ruchy te wykonuje szybciej. Poniżej 18°C czułek staje się nieczuły. Wrażliwość rośliny zależy też od światła. Nocą, w ciemności, śpi skulona. Inne gatunki z tego rodzaju reagują podobnie, ale znacznie słabiej. Mechanizm ruchu liści od dawna nie jest tajemnicą. Polega na zmianach uwodnienia i jędrności komórek, tzw. poduszeczek, działających jak stawy przegubowe. Nie wiadomo jednak, jaką korzyść ma z niego mimoza. A może tylko chce pokazać, że i ona czuje?

Więcej informacji: ladnydom.pl