31 sierpnia 1997 o godz. 0:24 w Paryżu, W140, Mercedes-Benz S 280 uderzył w 13. filar tunelu Alma. Samochód, wiozący księżną, uciekał przed paparazzi w trakcie drogi z hotelu Ritz do apartamentu przy ulicy Arsène Houssaye. Siedzący po lewej stronie pojazdu kierowca Henri Paul (który był pod wpływem alkoholu i leków psychotropowych) i Dodi Al-Fayed zginęli na miejscu, Diana i Trevor Rees-Jones zostali ranni. Księżna była przytomna i do ośmiu otaczających ją paparazzich (niektórzy robili zdjęcia) powtarzała: „O mój Boże” i „Zostawcie mnie w spokoju”. Pasażerowie nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Pierwszej pomocy udzielił księżnej lekarz Frédéric Mailliez, który 31 sierpnia o godz. 0:26 przejeżdżał pod tunelem Alma. Następnie zeznał policji, że na tylnym siedzeniu rozbitego Mercedesa znalazł kobietę, która była osłabiona i jęczała, ale była przytomna i nie miała kłopotów z oddychaniem, a wobec braku zewnętrznie widocznych krwotoków ocenił, że odniesione obrażenia nie stanowiły natychmiastowego zagrożenia dla życia rannej. Po udzieleniu pierwszej pomocy i telefonie na pogotowie ratunkowe lekarz odjechał z miejsca wypadku, nie zdając sobie sprawy, kim była ranna (z jej słów domyślił się jedynie, że jest anglojęzyczna). O godz. 1:00 w nocy księżna została przewieziona do szpitala La Pitié-Salpêtriére, gdzie ratowano jej życie i zdrowie. Obrażenia wewnętrzne okazały się jednak zbyt rozległe, wskutek czego księżna zmarła w niedzielę, 31 sierpnia 1997 tuż po godz. 4:00.

Więcej informacji: pl.wikipedia.org