Podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym Saint-Paul-de Mausole van Gogh namalował serię obrazów przedstawiających cyprysy; ich powykręcane kształty, przypominające płomienie, miały związek ze stanem jego niespokojnego umysłu.

W obrazie Cyprysy jedynym tematem są drzewa. Zajmują one niemal całą lewą połowę płótna. Malowane krętymi pociągnięciami pędzla wyciągają swe bujne konary niczym zielone płomienie tak mocno w górę, iż wydaje się, że ramy obrazu nie są w stanie powstrzymać ich nieokiełznanych ruchów – wierzchołek pierwszego cyprysu nie zmieścił się na obrazie.

Czysta natura, siła rośliny, jej ruch i nieugięta energia jawią się tu niczym wydarzenie kosmiczne. W każdym razie zdaje się na to wskazywać sierp księżyca wschodzącego na jasnym nocnym niebie.

Więcej informacji: pl.m.wikipedia.org