W 1943 r. pisarz Larry Forrester, jeden ze scenarzystów nakręconego w 1970 r. filmu „Tora! Tora! Tora!”, znalazł list z 1941 r., który admirał Isoroku Yamamoto napisał po niszczącym ataku na Pearl Harbor do admiralicji w Tokio: „Obawiam się, że wszystko, co osiągnęliśmy, to obudzenie śpiącego olbrzyma i napełnienie go straszną żądzą odwetu”.

Po podpisaniu układu obronnego z kolaborującym z Niemcami francuskim rządem w Vichy, Japonia przemieściła swoje siły do południowej części Indochin Francuskich, czyli obecnego Wietnamu. Zdobycie obfitujących w bogactwa naturalne Indochin stało się najwyższym priorytetem dla Cesarstwa Japonii.

Amerykanie zareagowali na układ Japonii z rządem w Vichy zamrożeniem 1 sierpnia 1941 r. japońskich aktywów w Stanach Zjednoczonych. Wprowadzono także embargo na sprzedaż Japonii amerykańskich samolotów, ropy naftowej, żelaza, stali oraz jakichkolwiek innych towarów służących przemysłowi wojennemu, z wyjątkiem żywności i bawełny. Oburzony tym faktem Yamamoto, mimo wcześniejszych sympatii proamerykańskich, zgodnie ze swoją filozofią walki stworzył plan niszczącego ataku na amerykańską bazę marynarki wojennej w Pearl Harbor i skutecznie doprowadził do jego realizacji. Sam nie wziął udziału w ataku, ale w Japonii niespokojnie czekał na meldunki. Dowódcą kierującym bezpośrednio atakiem lotniczym z japońskich lotniskowców pod Pearl Harbor i Midway był admirał Chuichi Nagumo.

Więcej informacji: www.rp.pl