Po 32 latach mistrzostwa świata powróciły na niemieckie boiska. Tytuł wywalczyli Włosi, którzy w finale pokonali Francuzów. Do historii piłki nożnej przeszedł "byk" Zinedine’a Zidane’a wymierzony w pierś Marco Materazziego podczas decydującej batalii. Jakkolwiek nie rozpatrując zachowania Zidane’a, pewne jest, że osłabił swój zespół w najważniejszym momencie finału. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a w rzutach karnych lepsi okazali się podopieczni Lippiego, którzy bezbłędnie wykorzystali pięć "jedenastek". W drugiej kolejce pomylił się David Trezeguet, który trafił w poprzeczkę, i tytuł po raz czwarty w historii wywalczyli Włosi.

Więcej informacji: przegladsportowy.onet.pl