Była pierwszą kobietą na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii. Margaret Thatcher nie bez powodu nazywano żelazną damą. Oboje jej rodzice byli wierzącymi metodystami: ojciec prowadził sklep wielobranżowy, był pastorem i pełnił funkcję radnego z ramienia konserwatystów i razem ze swoją żoną wychowywali dzieci w duchu swojej wiary. Margaret pozostawała jej wierna przez resztę życia. Skończyła prestiżową szkołę dla dziewcząt oraz studia chemiczne, z którymi wiązała początki swojej kariery.

Przydomek „Żelazna dama” został jej nadany jeszcze zanim została premierem, a po 1970 roku, gdy została ministrem edukacji. Niewiele osób jest świadomych, że to określenie nadali jej nie rodacy, ale Sowieci - po jednym z jej wyjątkowo ostrym przemówień dotyczących Związku Radzieckiego.

Margaret Thatcher była jednak zadowolona ze swojego przydomku. Tym bardziej, że nie spoczęła na laurach, ale dalej na niego pracowała, już jako premier Wielkiej Brytanii, którym została w 1979 roku. Ograniczyła wpływy związków zawodowych, przez co wielu górników straciło pracę i już nigdy jej nie odzyskało. Zwiększyła stopę podatkową, która odbiła się ogromną inflacją. Ta z kolei spowodowała konieczność dużych cięć w budżecie - między innymi w sektorze obrony narodowej i edukacji. Przez to ostatnie w 1985 roku Uniwersytet Oksfordzki odmówił jej przyznania tytułu doktora honoris causa. Rząd Thatcher utracił władzę w 1990 roku. Premier sama zdecydowała, że nie będzie kandydować w kolejnych wyborach.

Więcej informacji: polki.pl