W dziewiętnastym wieku samo określenie “big apple” („wielkie jabłko”) oznaczało “coś ważnego, godnego uwagi; przedmiot pożądania i ambicji”. John J.Fitzgerald, dziennikarz sportowy dla New York Morning Telegraph, jako jeden z pierwszych użył tego określenia opisując Nowy Jork. John J.Fitzgerald relacjonując wyścigi konne w Nowym Orleanie, przypadkowo usłyszał, jak dżokeje mówią o wygranej na torze wyścigowym w Nowym Jorku jako o “big apple”. Wykorzystał ten zwrot i zatytułował swoją kolumnę o wyścigach konnych w Nowym Jorku „Dookoła Wielkiego Jabłka” (Around the Big Apple). Jest tylko jedno marzenie każdego dżokeja, jedna wielka wygrana “… Jest tylko jedno Wielkie Jabłko. To jest Nowy Jork.” – napisał. Od tej pory nazwa ta stała się synonimem odbywających się w Nowym Jorku gonitw. Z czasem termin przedostał się do innych dziedzin życie.

Więcej informacji: www.littletownshoes.com