Rzeka Tumen stanowi naturalną granicę pomiędzy Rosja, Koreą Północną a Chinami. Teoretycznie w dość krótkim czasie, na odległości kilku kilometrów, można „zwiedzić” trzy azjatyckie kraje, poruszając się pieszo. Praktycznie jest to jednak niemożliwe. Nawet nie dlatego, że okolice rzeki wydają się dzikie i bezludne, bo to nie powstrzymywało Koreańczyków od emigracji, szczególnie zimą, kiedy Tumen — miejscami wąski jak strumień — jest zamarznięty. Na przeszkodzie stają jednak patrole koreańskich żołnierzy i… mur, wysoki na 2,5 do 4 metrów, ustawiony kilka lat temu przez Chińczyków, mający zapobiec imigracji.

Więcej informacji: gadzetomania.pl