Hiena nie cieszy się sympatią, podobnie jak większość zwierząt padlinożernych. Już sama świadomość, że to zwierzę może wywlec i zbezcześcić niedawno pochowanego krewnego wystarczyła, aby hien nie lubiono. Wszak w większości kultur zmarłym należy się szacunek, stąd zwierze, które okazjonalnie mogło spożywać ludzkie zwłoki budziło powszechny gniew i nienawiść. Jakby tego było za mało, jednym z dźwięków wydawanych przez hienę jest odgłos przypominający upiorny chichot. Tego dla ludzi było już za dużo – nie dość że zwierzę dosłownie żeruje na cudzym nieszczęściu, to jeszcze się przy tym „śmieje”.

Wbrew obiegowej opinii, hieny potrafią wydawać kilkanaście rodzajów dźwięków, a osławiony chichot jest oznaką strachu a nie radości. Do ataków na ludzi dochodzi raczej sporadycznie, częściej miało to miejsce w czasie dwóch epidemii śpiączki w Ugandzie (lata 1908/09 i 1950/51). Rodzą się prawie w pełni rozwinięte – z otwartymi oczami i wyrzynającymi się zębami.

Więcej informacji: www.ekologia.pl