Aktor po raz pierwszy przybył na położony około 50 kilometrów na północ od Tahiti atol, przy okazji kręcenia zdjęć do filmu "Bunt na Bounty" w roku 1962. Rajskie wysepki rozrzucone wśród lazurowych wód Pacyfiku, lokalna kultura i spontaniczność tubylców wywarły na nim ogromne wrażenie. Co więcej, poznał tam swoją przyszłą żonę Taritę Teriipaia, która była jego partnerką w filmie.

Brando postanowił, że kupi Tetiaroa, aby chronić jego piękno, przyrodę i unikalną kulturę oraz aby zapewnić sobie azyl od blichtru świata show biznesu.

Teraz, niemalże 10 lat po jego śmierci, na Tetiaroa zostanie otwarty luksusowy kurort, który - jak zapewniają jego twórcy - będzie całkowicie neutralny dla środowiska. Jako źródła energii wykorzystywać będzie wyłącznie baterie słoneczne, olej kokosowy i biogaz. Klimatyzację zapewni specjalny system wykorzystujący zimną wodę pompowaną z dna morza (Brando marzył o wdrożeniu tej metody już w latach 70.). Transport zapewnią rowery i pojazdy elektryczne, a owoców i warzyw dostarczą organiczne uprawy.

Więcej informacji: podroze.onet.pl