W środowym wywiadzie dla telewizji France Info ekspert z Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (IFRI) Benjamin Auge wskazywał na podobieństwa islamistycznej rewolty w Mozambiku z działalnością dżihadystów z Boko Haram w północnej Nigerii.

Boko Haram rozszerzył już swą działalność na Kamerun, Czad i Niger. – W tych słabo administrowanych strefach, nie ma ograniczeń geograficznych dla ugrupowań, które sprzeciwiają się lokalnemu praktykowaniu islamu i starają się narzucić jego wersję znad Zatoki Perskiej – tłumaczył ekspert.

Jego zdaniem powiązania Ansar al-Sunna z Państwem Islamskim (IS) mają drugorzędne znaczenie. Osłabione na Bliskim Wschodzie IS zyskuje jednak propagandowo na ataku na Palmę. – Pozwala jej to tanim kosztem znów zaistnieć na scenie międzynarodowej – uważa Auge.

Według niego, dżihadyści będą próbowali rozszerzyć swoje terytorium w Mozambiku terroryzując ludność i prowadząc werbunek do swych szeregów wśród mieszkańców. Auge nie sądzi, by Total, który przerwał prace nad terminalem skrapiania gazu, definitywnie porzucił budowę, gdyż to jeden z największych projektów tej firmy. Już wiadomo, że na północy Mozambiku jest co najmniej tyle samo gazu co w Nigerii, a zbadano tylko bardzo niewielką część jego wybrzeża - argumentuje ekspert

Więcej informacji: www.tvp.info