Elvis Presley po prostu kochał zwierzęta. Miał również szympansa o imieniu Scatter, co można przetłumaczyć jako rozpraszający, rozrzucający, rozgrzebujący. Elvis uważał, że małpka jest kochana, dlatego często towarzyszyła mu w wyjazdach do Hollywood. Scatter lubił nosić ubrania, pić whiskey i demolować pokoje, dlatego rzadko kto podzielał miłość króla do zwierzątka. Szympans miał zwyczaj zaglądać pod damskie sukienki i publicznie się masturbować. Ostatecznie został otruty przez służącą, którą wcześniej ugryzł. Niektóre źródła nie potwierdzają tej historii i wskazują, że małpkę zabiło picie alkoholu i związana z tym niewydolność wątroby.

Więcej informacji: www.zpazurem.pl