Ptak kiwi to symbol Nowej Zelandii. Chyba każdy, kto przyjeżdża do tego kraju zastanawia się, gdzie może zobaczyć kiwi na żywo. Rzeczywistość niestety nie jest taka różowa… Ptak kiwi jest zagrożony wyginięciem, a spotkanie go w naturze dodatkowo utrudnia fakt, że żeruje on w nocy. Nawet większość rodowitych Nowozelandczyków nigdy w życiu go nie widziała.

Jeszcze w latach 80-tych w kraju mieszkało kilka milionów kiwi. Obecnie populację szacuje się na 70 000 osobników i bez pomocy ośrodków hodowlanych cały gatunek wymarłby w ciągu dwóch pokoleń. Co się stało?

Ptak kiwi jest niestety ofiarą bezmyślności człowieka, który dla zysku sprowadził tu oposy w 1987 roku. Ich futro miało być doskonałym dodatkiem do wełny owczej. Niestety, drapieżniki te nie mają tu żadnych naturalnych wrogów i ich populacja gwałtownie wzrosła (do 70 milionów!). Ich ofiarą padły nowozelandzkie ptaki, przede wszystkim kiwi, które jako nielot nie mogło za bardzo uciec przed oposem.

Więcej informacji: followtheview.com