Czy są takie osoby, którym zdarzyło się powiedzieć na coś niezrozumiałego, że jest “mongolskie”? Jeśli tak, to być może źle odbiorą one określenie mogolskie zapasy. Okazuje się jednak, że taka odmiana sportu istnieje właśnie w Mongolii. Czym jednak ona się cechuje i dlaczego to tak szanowana dyscyplina sportu walki?

Choć faktycznie mówimy o zapasach, to jednak finalnie Mongołowie wymyślili szereg różnych zasad, które sprawiają, że ich wersja dość mocno różni się od klasycznego podejścia do tego sportu. Najważniejsza kwestia dotyczy tego, iż w Mongolii nie obowiązują kategorie wagowe. Tym samym może dojść do dość kuriozalnie wyglądających potyczek.

Sama walka okraszona jest szeregiem rytuałów. Mianowicie każdy z zawodników przywdziewa na siebie tradycyjny strój, cechujący się butami do kolan oraz kamizelką odsłaniającą pierś. Drugie odzienie ma swoją legendę w tym, że niegdyś zawody wygrała kobieta przebrana za mężczyznę. Nie wiadomo jednak ile jest w tym prawdy. Ponadto zapaśnicy zakładają na siebie sznur, który jest przedmiotem istotnym szczególnie dla przeciwnika. W elemencie ubioru występuje także czapka, która zdejmuje się jeszcze przed pojedynkiem i przekazuje sekundantowi.

Więcej informacji: mma.pl