O ile w kwestii unoszenia się za pomocą mechanizmów Leonardo da Vinci mógł mówić o porażce, to inaczej wyglądała sprawa spadania. Konstruktor uchodzi za twórcę spadochronu. W książce „Spowiedź Leonarda da Vinci” znajdziemy opis innowacyjnego rozwiązania:

– Zasada jej działania jest bardzo prosta. Chodzi o to, by do czegoś na wzór piramidy, czubkiem skierowanej do góry, przypiąć kilka linek. Spadający człowiek trzymałby się właśnie tych linek, a ta piramida spowalniałaby opadanie. W efekcie takie powolne spadanie nie spowodowałoby rozbicia się o ziemię.

Projekt okazał się trafiony, co udowodniono po wielu latach. W 2008 roku szwajcarski spadochroniarz Olivier Vietti-Teppa skoczył z wysokości 650 metrów ze spadochronem wykonanym według szkiców i wskazówek Leonarda da Vinci i wylądował bez szwanku. Osiem lat wcześniej podobną próbę podjął brytyjski skoczek spadochronowy, Adrian Nicholas. On również zakończył skok cały i zdrowy.

Więcej informacji: ciekawostkihistoryczne.pl