W 1227 r., w czasie wyprawy na lud Tangutów, zmarł Czyngis-chan, twórca olbrzymiego imperium mongolskiego sięgającego Europy Wschodniej. Amerykańscy genetycy twierdzą, że co najmniej 15 mln mężczyzn żyjących dziś na świecie to jego potomkowie.

Czyngis-chan, noszący w młodości imię Temudżyn, był geniuszem i jednocześnie nieprawdopodobnym wręcz szczęściarzem. Wcześnie osierocony – ok. 1170 r. jego ojciec, dowódca jednej z licznych ord mongolskich, został podstępnie zabity. Chłopiec wówczas nie miał jeszcze dziesięciu lat, a zdołał zadbać o matkę i młodsze rodzeństwo w skrajnie trudnych warunkach.

W 1197 r., podczas wielkiego zjazdu (kurułtaju) możnych nad rzeką Onon, nadano mu najwyższy tytuł wielkiego chana (kagana, chana chanów) i rozpoczęło się pasmo jego zdumiewających podbojów, które przewróciły świat do góry nogami. W ciągu kilku następnych lat zwyciężył Najmanów i Tatarów (tym drugim Mongołowie zawdzięczali nazwę, pod którą weszli do historii), co oznaczało zjednoczenie mongolskich stepów.

W 1209 r. władzę Czyngis-chana uznało tureckie plemię Ujgurów, a dwa lata później Mongołowie rozpoczęli podbój północnych Chin. Pekin, stolica dżurdżeńskiego państwa Tsin (Cin), padł w 1215 r. Imperium pozostawione przez Czyngis-chana rozciągało się od Morza Kaspijskiego do Pacyfiku i było dwukrotnie większe od posiadłości Rzymu w największym rozkwicie.

Więcej informacji: www.polityka.pl