U konika morskiego rodzeniem dzieci zajmuje się inna płeć niż zwykle. 35 gatunków z tej rodziny stanowi wyjątek w królestwie zwierząt: to samce, a nie samice zachodzą w ciążę. I robią to nieustannie.

Zanim jednak do zapłodnienia dojdzie, trzeba trochę potańczyć. Podczas rytuału godowego trwającego nawet kilka godzin para koników pływa bardzo blisko siebie, z ogonami splątanymi w miłosnym uścisku i z ryjkiem przy ryjku.

Ta romantyczna pozycja pozwala na zbliżenie organu produkującego jajeczka samicy do otworu „torby lęgowej” zlokalizowanej na ciele samca. Samica składa tam setki jajeczek, partner je zapładnia, torba się zasklepia, a jajeczka dojrzewają. Samce igliczniowatych i pławikoników australijskich, kuzynów koników morskich, inkubują jaja w schowkach lub naroślach na ciele. Jedynie konik morski ma zamkniętą torbę przypominającą łono.

Więcej informacji: www.national-geographic.pl