REKLAMA
W „Apokalipsie Świętego Jana” nadejście Apokalipsy zostanie zapowiedziane brzmieniem siedmiu czego?
Jak pamiętamy z Księgi Tobiasza, kiedy Rafał ujawnił swoją tożsamość wobec ludzi, powiedział, że jest jednym z „siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb 12, 15). Prawdopodobnie to właśnie ci aniołowie otrzymają apokaliptyczne instrumenty dęte. Jakiego rodzaju, nie wiemy, gdyż greckie słowo „salpingos” (salpingks) oznacza zarówno blaszaną trąbkę, jak i róg barani, czyli szofar, używany przez kapłanów. Dźwięk pierwszej trąby przyniesie – według Apokalipsy – błyskawice i ogień, który zniszczy większą część świata roślinnego (Ap 8, 7). Druga trąba spowoduje uderzenie czegoś na podobieństwo meteorytu w ocean i obumarcie świata podwodnego (Ap 8, 8-9). Trzecia trąba zniszczy życie we wszystkich jeziorach i rzekach (Ap 8, 10-11). Czwarta spowoduje, że słońce i księżyc pokryją się ciemnością (Ap 8,12). Piąta połączona jest z plagą „demonicznej szarańczy”, która atakuje i torturuje ludzkość (Ap 9,1-11). Szósta trąba zapowiada drugą, z trzech największych „biada”. Anioł Boży uwolni wtedy czterech innych aniołów związanych nad rzeką Eufrat, którzy dokonają zagłady trzeciej części ludzi, prowadząc ogromną konnicę, składającą się z dwóch miriadów miriad (czyli 200 milionów!) jeźdźców (Ap 9,13-18). I wreszcie siódma, kulminacyjna trąba, będzie inauguracją pełnego panowania Boga i Jego Pomazańca (Ap 11, 15-16).
Więcej informacji:
stacja7.pl
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA