Wołowina po burgundzku, jak sama nazwa mówi, pochodzi z regionu Bourgogne, który nazywamy właśnie Burgundią. Ze znalezionych przeze mnie informacji wynika, że wywodzi się dokładnie z okolic Dijon, czyli miasta znanego również z musztardy.

Początkowo było to tradycyjne, świąteczne danie przygotowywane przez rolników i hodowców bydła. Stopniowo stało się niedzielną potrawą serwowaną również przez wiele restauracji w całej Francji i nie tylko.

Więcej informacji: francais-mon-amour.eu