REKLAMA
W jakim mieście Ameryki Południowej izraelscy agenci Mossadu schwytali nazistę Adolfa Eichmanna?
Jak tysiące innych nazistów postanowił uciec do Argentyny Juana Peróna korzystając z pomocy kleru katolickiego. Biskup Alois Hudal z Włoch zainspirował i zajął się częścią praktyczną pomocy. Współpracował on z argentyńskim kardynałem Antonio Caggiano, rezydującym w Rosario.
Ze stałą asekuracją podwładnych biskupa Eichmann otrzymał wizę argentyńską w Genui. Opuścił port w czerwcu 1950 z paroma innymi weteranami z SS. Nie przywiózł ze sobą większych pieniędzy, pomimo że SD w czasie wojny dysponowała majątkami przesiedlonych Żydów. Eichmann nie brał łapówek w przeciwieństwie do innych SS-manów jak Dieter Wisliceny.
Przybył do Buenos Aires w lipcu 1950 roku i legitymował się jako Ricardo Klement. Na miejscu połączył się z bractwem z SS. Ulokowali go w mieszkaniu. Otrzymał dowód osobisty od policji Buenos Aires. Carlos Fuldner zatrudnił go w swej firmie budowlanej Capri w prowincji Tucumán i Santiago del Estero. Zamieszkał w małej, górskiej wiosce.
W 1956 syn Eichmanna – Klaus spotykał się z córką niewidomego żydowskiego uchodźcy z III Rzeszy z lat 30. W ich domu wyrażał on opinie typu: Niemcy powinni byli dokończyć eksterminację Żydów. Ujawnił także, że jego ojciec był oficerem w niemieckiej armii. Nazwisko Eichmanna pojawiło się w lokalnej prasie. Gazety pisały o procesie zbrodniarzy wojennych we Frankfurcie. Ojciec niedoszłej pani Eichmann połączył elementy układanki. Klaus był synem podpułkownika SS – Adolfa Eichmanna.
Więcej informacji:
pl.wikipedia.org
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA