Przyjęcie "Zawrotu głowy" (1958) przez ówczesną widownię nie objawiało się ekscytacją i zachwytem jak powszechnie oczekiwano – zarówno przez wytwórnię, aktorów i co najważniejsze – samego reżysera. Kultowy dziś film, któremu zawdzięczamy powstanie efektu dolly zoom (zwanego także efektem Vertigo lub „Hitchcock zoom”), został okrzyknięty początkowo m.in. przez “Variety” bądź „Los Angeles Times” jako zbyt długi i powolny. Jak podaje Dan Auiler, z wyjątkami, były to podstawowe słowa pojawiające się w większości niepochlebnych recenzji. Zawrót głowy nie przypadł do gustu także dotychczasowym fanom twórczości mistrza suspensu, którzy uzasadniali zazwyczaj swoje niezadowolenie rozwiązaniem głównej zagadki filmu na ponad 30 minut przed końcem.

Więcej informacji: oldcamera.pl