W którym sporcie jeździ się na rowerze z nartami zamiast kół?
Miłośnicy jazdy na rowerze wcale nie muszą zimą rezygnować z ulubionej aktywności. Wystarczy, że przesiądą się na skibob, czyli połączenie nart i roweru. Ten nietypowy sport zimowy, znany już od ponad 40 lat można uprawiać w każdym wieku.
Prototyp skibobu powstał jednak dużo wcześniej. Już w 1892 roku niejaki John Stevens przymocował narty do roweru. Z czasem zaczęto używać również sterowanych sanek. Te dwie koncepcje połączono w jedną i tak właśnie powstał skibob – rower z siodełkiem i doczepionymi nartami zamiast pedałów, w Polsce zwany również nartosankami. Sam sposób jazdy nie różni się wiele od klasycznego narciarstwa zjazdowego – wystarczy tylko usiąść na skibobie, nieco podpierając się na nogach i sunąć w dół.
Znawcy tematu mówią, że jazda na skibobie jest dużo łatwiejsza niż opanowanie narciarstwa. Nauka zajmie zaledwie kilka dni. Na skibobie mogą jeździć wszyscy – od najmłodszych po najstarszych. To także doskonała alternatywa dla osób wracających po kontuzjach, mających problemy z kręgosłupem czy nawet niepełnosprawnych. Skibob nie obciąża tak bardzo stawów kolanowych, jak narty czy snowboard, a dzięki mniejszym przeciążeniom oszczędzają kręgosłup.
Więcej informacji:
rankomat.pl
REKLAMA