Płeć żółwi zielonych nie jest determinowana przez chromosomy, jak to jest w przypadku ludzi i większości ssaków. Wśród tych gadów to temperatura na zewnątrz jaja jest decydująca o tym, czy wykluje się z niego samiec czy samica. Naukowcy twierdzą jednak, że przez to może dojść do zagrożenia gatunku w miarę jak klimat się ociepla.

Zgodnie z raportem opublikowanym przez czasopismo naukowe "Current Biology" w niektórych skupiskach w wyniku podwyższonej temperatury młode gady występują wyłącznie jako płeć żeńska.

Płeć żółwia zielonego jest uwarunkowana przez środowisko.

- Ich płeć jest ściśle zależna od temperatury - mówi Camryn Allen, badaczka z amerykańskiej agencji rządowej National Oceanic and Atmospheric Administration i współautorka nowego odkrycia. -To nie genetyka. To temperatura - dodaje.

Naukowcy określają pewną temperaturę, w której żółwie rodzą jako mieszanka samców i samic. W przypadku żółwi zielonych temperatura ta wynosi 29,3 stopnia Celsjusza. Jeśli temperatura będzie kilka stopni niższa, wszystkie żółwie, które się urodzą, będą płci męskiej. W analogiczny sposób, w przypadku podgrzania jaj, nowo narodzone gady będą samiczkami.

Więcej informacji: www.nationalgeographic.com