Ludzie wgapiający się w telefon w komunikacji miejskiej, restauracji czy sklepach to obrazek, który zna każdy z nas. Choć nie jest niczym nowym, przyciągająca może wydawać się nazwa. Phubbing, bo o nim mowa, jest połączeniem słów „phone” (telefon) oraz „snubbing” (lekceważenie). O tym zjawisku można mówić wtedy, gdy osoby w naszym otoczeniu muszą wyciągać telefon w każdej sytuacji, czy to siedząc przy stole, stojąc w kolejce do kasy, a nawet rozmawiając z drugą osobą. Takie osoby mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, że jest to mało kulturalne i uważają, że przeglądanie Facebooka czy Instagrama w trakcie spotkania towarzyskiego jest czymś zupełnie normalnym. To zjawisko może być niebezpieczne dla dzieci. Rodzic, zamiast spędzać czas z maluchem, wyciąga telefon, żeby na szybko coś sprawdzić, lub gdy zamiast czytać mu książkę, odpisuje na wiadomość na Facebooku. Może się okazać, że dziecko mocno zapamięta te sytuacje i poczuje się zaniedbywane. Mało tego, maluch, widząc taki przykład, za kilka lat szybko może uzależnić się od telefonu.

Więcej informacji: www.radiozet.pl