Podobnie jak królowa, wszystkie robotnice szerszeni są samicami i tak jak ona na początku mają wiele obowiązków. Należy do nich zdobywanie pokarmu. Dorosłe szerszenie są w dużej mierze roślinożerne. Wprawdzie nigdy nie przylatują do słodyczy, tak jak czynią to osy, przepadają jednak za wyciekającym z drzew sokiem, zwłaszcza dębowym, i nektarem. Szczególnie chętnie nadgryzają korę młodych wierzb oraz lilaku (mylnie zwanego bzem), zwłaszcza na przełomie lata i jesienią. Dlatego też bywają wtedy częstymi gośćmi na działkach i w ogródkach. W tym okresie często odwiedzają sady, by żywić się fragmentami owoców, spośród których preferują uszkodzone lub opadłe na ziemię. O ile dorosłe szerszenie są zagorzałymi roślinożercami, o tyle ich larwy są zdeklarowanymi mięsożercami. By móc je wykarmić, dorosłe szerszenie zawzięcie polują na inne owady. Ich głównym celem są muchówki, stanowiące aż 90% ofiar. Nieco rzadziej porywają się np. na gąsienice czy inne błonkówki. Bywa, że szerszenie polują na pszczoły, czym z kolei narażają się pszczelarzom.

Więcej informacji: adamowizna.online