Jak mówił Albert Einstein: "Gdybym nie był fizykiem, byłbym muzykiem". Pasjami grał bowiem na skrzypcach. Inne namiętności najsłynniejszego naukowca w historii to palenie fajki oraz żeglarstwo.

Za sprawą swojej matki, która była dobrą pianistką, Einstein zaczął ćwiczyć grę na skrzypcach w wieku sześciu lat. Jego edukacja w tym kierunku trwała siedem lat. Grywał na skrzypcach regularnie do później starości. Był bardzo muzykalny i z wielką łatwością czytał nuty. Rzeczywiście kochał muzykę, a jego ulubionymi kompozytorami byli: Bach, Corelli, Mozart, Scarlatti i Vivaldi.

Kolejną ciekawostką na temat wybitnego fizyka jest to, że uwielbiał palić fajkę. Najpierw palił cygara, zazwyczaj jednak gorszego sortu. Potem zagustował w fajce. Podobno nie wypuścił z rąk swojej fajki nawet wtedy, gdy wpadł do wody po wywróceniu się żaglówki.

Jeśli chodzi wspomnianą żaglówkę, pływanie na łodzi też było pasją Einsteina. Jego rodzina zawsze martwiła się, gdy wybierał się na jezioro, bo praktycznie nie umiał pływać. Zwłaszcza, że nie zakładał kamizelki ratunkowej. Godzinami pozwalał łodzi dryfować bez celu.

Więcej informacji: www.rmfclassic.pl