W 1870 roku Bell bardzo ciężko zachorował na zapalenie płuc. Na szczęście wyzdrowiał i wyjechał do Kanady na rehabilitacje po chorobie. W trakcie leczenia (1872 r.) zaproponowano mu stanowisko profesora fizjologii dźwięku na Uniwersytecie, to właśnie tam poznał przyszłą żonę Mabel Hubbard. Już wtedy stało się oczywista sprawa, że Bell już nigdy nie wróci do swojego rodzinnego miasta. Ojciec Mabel był bardzo zamożnym człowiekiem i widząc w pomyśle zięcia nadzieję dla swojej córki, która podobnie jak matka Bella była osobą niedosłyszącą sfinansował pierwsze małe laboratorium. Przy pracy w laboratorium pomagał mu Tomas Watson. To właśnie do niego Bell wykonał pierwszą rozmowę telefoniczną, gdy wylał na spodnie kwas z baterii. Wypowiedziane przez telefon słowa brzmiały: "Panie Watson, proszę tu przyjść, potrzebuję pana" ("Mr. Watson -- come here -- I want to see you."). To wiekopomne, jak się okazało, wołanie Bell odnotował w swoim dzienniku laboratoryjnym 10 marca 1876 roku. Słowa te przeszły już do historii ludzkości.

Więcej informacji: sciaga.pl