Letnią porą często spotykanym gościem naszego ogrodu jest skorek. Jego widok przyprawia nas o lekkie dreszcze, bo cieszy się złą sławą, choć wcale na to nie zasłużył. Faktycznie, jego szczypce nie wyglądają zbyt przyjacielsko, ale nie ma obawy − nie należy do agresywnych.

Skorka pospolitego możemy spotkać zarówno w lesie, jak i na łące, ale najczęściej w okolicy człowieka, czyli w ogródku bądź w domu. Prowadzi nocny tryb życia.

Jego szczypce są efektem zmian odwłoka i wcale nie służą do szczypania. Do dziś nie wiadomo, do czego faktycznie służą, najprawdopodobniej do polowania na drobne owady. Narząd ten mają przedstawiciele obu płci, choć u osobników męskich szczypce są większe i bardziej zakrzywione. Co ciekawe, skorki potrafią latać i to dość dobrze, rzadko jednak korzystają z tej umiejętności, gdyż rozkładanie i składanie skrzydeł umieszczonych pod pokrywami to nie lada sztuka.

Gody same w sobie są ciekawe i polegają na poruszaniu się samca do przodu i w tył oraz wywijaniu cęgami. Po okresie godowym samiczka schodzi do gleby na okres zimowy i po wybudzeniu składa w glebie około 50 jajeczek. W odróżnieniu od innych owadów, jej rola na tym się nie kończy, dba o swoje jajeczka, broni przed intruzem, nawet przed ojcem, i jest tak zaaferowana, że nie ma czasu się odżywiać.

Więcej informacji: www.tygodnik-rolniczy.pl