Powstańcy z koczowniczych plemion tuareskich należący do ugrupowania Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu (MNLA), którzy ogłosili "niepodległość państwa Azawad" na północy Mali, wezwali społeczność międzynarodową do uznania nowego państwa.

Komunikat podpisany przez sekretarza generalnego tego ruchu, Bilala Ag al-Szarifa, deklaruje uznanie i poszanowanie granic sąsiednich państw. Decyzję o ogłoszeniu niepodległości terytorium o powierzchni 850 tys. km kw ruch al-Szarifa podjął po zajęciu bez walki starożytnej pustynnej metropolii Timbuktu, ostatniego z miast na północy, które było jeszcze w rękach wojsk rządowych. Al-Szarif twierdzi, że proklamowanie niepodległości zostało uzgodnione z różnymi organami przedstawicielskimi jego ruchu, który powstał zbrojnie przeciwko władzy centralnej w Bamako 17 stycznia.

Ruch niepodległościowy Tuaregów liczy 20 lat. W sensie militarnym Tuaregowie odnieśli łatwe zwycięstwo wobec słabości wojskowej rządu w Bamako, którego oddziały nie były w stanie stawić rzeczywistego oporu powstańcom. Główne partie i ugrupowania polityczne w Bamako niezwłocznie potępiły zadeklarowanie niepodległości przez Tuaregów.

Więcej informacji: www.wprost.pl