Pod koniec lat 80. na terenie miejscowości Oracle w stanie Arizona wyrosła konstrukcja o wielkości ponad dwóch boisk do piłki nożnej. Biosfera 2, bo tak nazywa się obiekt, była połączeniem statku kosmicznego, szklarni i terrarium, a w założeniu Ziemią w miniaturowej wersji.

W tej współczesnej „arce Noego” zamknięto niemal cztery tysiące gatunków fauny i flory, tworząc kompletny i zróżnicowany sztuczny ekosystem. Zreplikowano środowisko sawanny, lasu deszczowego i rafy koralowej. Magazyn „Discover” nazwał przedsięwzięcie „najbardziej ekscytującym projektem naukowym od czasu podróży na Księżyc”.

Pierwsza misja Biosfery 2 rozpoczęła się w roku 1991. Na pokład wstąpiła wówczas ośmioosobowa załoga naukowców. Ich pożywienie pochodziło niemal wyłącznie ze zbiorów rosnących wewnątrz Biosfery. Dieta złożona z ryżu, warzyw, owoców, orzechów i fasoli przyniosła badaczom wiele korzyści. Choć początkowo skarżyli się na głód i tracili na wadze, wkrótce przystosowali się do nowych warunków, a badania cholesterolu, ciśnienia krwi i odporności dawały wzorcowe wyniki.

Problemy pojawiły się na innych obszarach. W miniekosystemach niektóre gatunki zaczynały się niebezpiecznie panoszyć, co prowadziło do inwazji chwastów, mrówek i karaluchów. Niektóre ze sprowadzonych do Biosfery gatunków szybko całkowicie zanikły. Najgorszy był jednak nieustannie spadający poziom tlenu, przypisywany przez niektórych żyjącym w glebie mikrobom.

Więcej informacji: gadzetomania.pl