"E.T." to już klasyka kina. Pierwsi wielbiciele szpetnego, ale urokliwego przybysza z kosmosu mogą dziś zabrać do kina własne dzieci. Do historii przeszła kwestia "E.T. Phone Home" i charakterystyczny muzyczny temat Johna Williamsa. Zmieniła się też nieco - zgodnie z duchem czasów - wymowa filmu. Dziecięce gwiazdy filmu Henry Thomas i Drew Barrymore są już dorosłymi aktorami ze sporym dorobkiem. Drew Barrymore ostatnio można oglądać w filmie "Wszyscy mają się dobrze", gdzie wystąpiła u boku Roberta De Niro, natomiast Henry Thomasa w serialu "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas". Jeden z najważniejszych filmów w historii kina i największy sukces kasowy lat 80. Magiczna historia przyjaźni samotnego chłopca i przybysza z kosmosu opowiedziana przez mistrza współczesnego kina Stevena Spielberga.

Kilkuletni Elliott (Henry Thomas) mieszka wraz z mamą (Dee Wallace-Stone) i rodzeństwem na jednym z kalifornijskich przedmieść. Chłopiec bardzo przeżywa rozwód rodziców. Nie ma jednak z kim porozmawiać o swoich problemach, bo jego młodsza siostra Gertie (Drew Barrymore) jest za mała, by rozumieć tę sytuację, a dorastający brat Michael (Robert MacNaughton) ma już swój świat. Pewnego dnia w życie Elliotta wkracza dosyć niecodzienna postać - przybysz z innej plany. Mały i niezbyt urodziwy E.T. (jak nazywa go Elliott) gubi się na Ziemi podczas ekspedycji badawczej i jego towarzysze po prostu go zostawiają.

Więcej informacji: tv.pl.canalplus.com