Opowiadanie jest krótkie, lecz bardzo treściwe. Tytułowa małpia łapka to talizman, który gwarantuje swojemu właścicielowi prawo do trzech życzeń. Jednak ich spełnienie wiąże się z ogromną ceną, jaką należy zapłacić za igranie z losem… Taką właśnie łapką zostają obdarowani Państwo White, starsze małżeństwo mieszkające ze swoim dorosłym już synem Herbertem. Sierżant Morris, wcześniejszy posiadacz talizmanu, próbuje ostrzec Whietów, wyjaśniając im zgubne działanie trzech życzeń. Jednak Ci, podekscytowani perspektywą użycia łapki w celu spełnienia swoich największych marzeń, ignorują jego przestrogi. Pierwsze życzenie pada z ust Pana White’a, który pragnie 200 dolarów, za które mógłby pokryć końcowe koszty utrzymania domu. I rzeczywiście, jego życzenie zostaje spełnione już następnego dnia. Państwo White dostają pieniądze, jako... rekompensatę za śmierć syna, który ponosi tragiczną smierć, będąc wciągniętym w tryby maszyny podczas pracy w fabryce. Kilka dni później, pogrążona w rozpaczy i niemal oszalała z powodu śmierci syna Pani White błaga męża, aby ten poprosił małpią łapkę, by przywróciła Herberta z powrotem do życia...

Więcej informacji: zaczytanie.wordpress.com