Fincher w swoim filmie "Siedem" przedstawia widzowi świat ciemny, mroczny, brudny, przesiąknięty zgnilizną i tą chorobą współczesności, która polega na łamaniu wszelkich zasad, a zwłaszcza tych ustalonych przez kościół. Kreując parę Somerset (Morgan Freeman) i Mills (Brad Pitt), David Fincher stworzył typowe zestawienie doświadczonego, a jednocześnie zrezygnowanego policjanta i młodego, zaczynającego pracę mężczyzny, którego życie nie zdążyło jeszcze pozbawić ideałów. David Mills jest takim właśnie przykładem młodego policjanta, który wierzy, że miejsce przestępców jest w więzieniu i że to, iż się w nim znajdą, może zmienić świat na lepsze. Jest porywczy, bywa agresywny i wybuchowy, a jednocześnie trochę zarozumiały. David Mills, który dopuszczając się popełnienia występku pod postacią gniewu, uruchomił całą machiną. Gniew pociąga bowiem często za sobą agresję i przemoc, i w tym przypadku tak właśnie się stało. Mills był tym, który dokończył dzieła Johna Doe, wymuszając na nim odkupienie win przez śmierć, którą własnoręcznie mu zadał.

Więcej informacji: filmowo.net