Wielkoformatowe prace Marka Rothki są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych na świecie wśród dzieł abstrakcyjnych. I jednocześnie chyba jednymi z najbardziej kontrowersyjnych (obok prac Jacksona Pollocka).

Artysta sam wielokrotnie podkreślał, że dąży do tego, aby jego płótna pomagały ludziom w definiowaniu ich własnych uczuć. Chciał dosłownie wciągnąć widza w obraz (stąd wielkie formaty, brak ram i nieostre kontury wywołujące efekt wtapiania się figury w tło), pragnął dać mu przeżycie totalne, wywołać silną i jednoznaczną reakcję emocjonalną – ekstazę, radość, rozpacz, zdruzgotanie, rezygnację etc. O tym jest właśnie sztuka abstrakcyjna. Widz ma zastanowić się, co czuje, patrząc na obraz, a nie co autor miał na myśli. Abstrakcja nie daje gotowych interpretacji, lecz stawia pytania. I każda odpowiedź będzie tu dobra, jeżeli tylko coś w nas porusza, jeżeli nie pozostawia nas obojętnymi. Ludzka reakcja jest jedyną rzeczą, która może dać satysfakcję artyście, a obraz żyje dzięki kontaktowi z odbiorcą, rozrasta się i przyspiesza w oczach wrażliwego widza – zwykł mawiać Mark Rothko.

Więcej informacji: niezlasztuka.net