Która czynność, będąca tytułem jednego z filmów Audrey Hepburn, stała się możliwa dopiero w 2017 roku?
„Bardzo chcę być bogata i sławna i kiedyś się tym zajmę, ale zamierzam też zachować osobowość. Chcę być sobą, kiedy któregoś pięknego ranka wstanę i zjem śniadanie u Tiffany’ego” – marzyła Holly Golightly na kartach książki Trumana Capote’a. Pamiętacie słynną scenę, kiedy grana przez Audrey Hepburn bohaterka stała przed wystawą sklepu Tiffany, a w tle leciało „Moon River” Henry’ego Manciniego i Johnny’ego Mercera? Holly jadła wtedy croissanta i piła kawę, ale wciąż znajdowała się na zewnątrz, ponieważ w istniejącym od 1837 roku sklepie z luksusową biżuterią nie oferowano śniadań. Zmieniło się to z dniem 10 listopada 2017 roku, kiedy to Tiffany otworzył Blue Box Cafe.
Kawiarnia Tiffany’ego mieści się na czwartym piętrze tego samego budynku, co sklep, czyli na Manhattanie przy Piątej Alei, na skrzyżowaniu z ulicą 57. zachodnią. W ofercie pojawiły się między innymi kawa, herbata, croissanty, owoce sezonowe, gofry, a do tego jaja z truflami, wędzony łosoś, bajgle czy tosty z awokado. Ceny śniadań u Tiffany’ego zaczynają się od 29 dolarów. Oczywiście można zjeść też lunch. Przykładowo za przystawkę i danie główne trzeba zapłacić 39 dolarów. W menu jest też opcja „Tiffany Tea” za 49 dolarów, składająca się z herbaty firmy Bellocq i wyboru kanapek oraz różnego rodzaju innych wyrobów piekarniczych. Za 5 dolarów kupimy espresso, za 12 dolarów – kawałek ciasta czekoladowego.
Więcej informacji:
booklips.pl
REKLAMA