Któż to jest ta primadonna? To po prostu znakomita śpiewaczka podbijająca serca widzów wielkimi kreacjami na długo zapadającymi w pamięć, która ma jeszcze te zalety, że miewa humory, bywa nieznośna, kapryśna i wymagająca. Operowa diva to: bajeczne honoraria, odpowiedni sposób bycia, szum jaki wokół siebie czyni oraz wianuszek wielbicieli gotowych spełnić każde jej życzenie. Primadonny miały tupet i temperament, posiadały władzę i wyznawały zasadę, jeden teatr, jedna primadonna, czyli nie znosiły konkurencji. Publiczność je uwielbia i gotowa jest na wiele poświęceń, byle tylko zdobyć bilet na wieczór, w którym Ona występuje. Nazywano je słowikami w jedwabiach i atłasach. Rozpieszczane i adorowane żyły niczym udzielne księżne, przechodziły do legendy i dorabiały się wielkich fortun. Obdarowywano je pałacami, klejnotami, konnymi powozami, kochali się w nich monarchowie i wielcy książęta.

Więcej informacji: www.okoliceopery.pl