Prekursorem lamp błyskowych był proszek błyskowy, zwany magnezją, podpalany przez fotografa w chwili robienia zdjęcia. Ponieważ używane wówczas (XIX wiek) płyty fotograficzne miały niewielką czułość, wykonanie zdjęcia odbywało się przez odsłonięcie na kilka sekund otworu obiektywu; w tym czasie fotograf podpalał zasobnik z niewielką ilością magnezji, która spalała się błyskawicznie oślepiającym światłem. Ilość uzyskanego w ten sposób światła trudna była do określenia, bo zależała od sposobu rozmieszczenia magnezji w zasobniku. Użycie takiego źródła było także niebezpieczne – groziło poparzeniami, a nawet pożarem, bo proszek błyskowy płonął otwartym płomieniem w wysokiej temperaturze.

Więcej informacji: pl.wikipedia.org